MAPA MIESIĄCA: Zmiany nazw w przestrzeni publicznej wprowadzone zarządzeniami zastępczymi wojewodów.

 

Podstawą prawną dla wprowadzanych zmian nazw w przestrzeni publicznej przez wojewodów jest ustawa z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomnikiZgodnie z jej zapisami wojewoda może stwierdzić nieważność uchwały nadającej ulicom, placom, parkom, skwerom itd. nazwy propagujące komunizm. Za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989.

Od wejścia ustawy w życie, tj. 1 września 2016 r. wojewodowie wprowadzili łącznie zarządzeniami zastępczymi 427 zmian nazw w przestrzeni publicznej w 202 polskich miastach. Najwięcej zmian wprowadzono w miastach województwa mazowieckiego – 95 zmian, najmniej w województwach lubelskim i podlaskim – po 4 zmiany w każdym. Miastami o największej liczbie takich zmian były Warszawa (49), Łódź (28), Gliwice (26) oraz Bydgoszcz (13). Nazwami najczęściej usuwanymi były Leona Kruczkowskiego (38), 17-go Stycznia (10) oraz Wincentego Pstrowskiego (10). Najczęściej wprowadzanymi na miejsce usuwanych nazw były: Witolda Pileckiego (16), Zbigniewa Herberta (10), Anny Walentynowicz (8) oraz Tadeusza Gajcego (7).

W praktyce wejście w życie ustawy spowodowało szereg konfliktów na linii społeczności lokalne/jednostki samorządu terytorialnego – wojewodowie. Przykładem mogą być konflikty o charakterze politycznym bazujący na konflikcie partii rządzącej w osobie wojewodów reprezentujących rząd a lokalnie rządzącymi partiami opozycyjnymi. Władze gminne kierując się pragmatyczną przesłanką niechęci do bycia inicjatorem zmiany nazwy ulicy, często z pełną świadomością nie podejmowały decyzji zmieniającej nazwy ulicy i czekały na wydanie zarządzenia zastępczego przez wojewodę. Podłożem konfliktów była również niechęć lokalnej społeczności do zmian dotyczących patronów ulic i placów ważnych dla niej ze względu na lokalną historię.

W efekcie 338 zmian nazw wprowadzonych przez wojewodę nie zostało zakwestionowanych przez lokalne władze i obecnie funkcjonują w przestrzeni publicznej. W przypadku pozostałych 89 zmian decyzjami Wojewódzkich Sądów Administracyjnych i Naczelnego Sądu Administracyjnego przywrócono nazwy obowiązujące przed wydaniem zarządzeń zastępczych. Najwięcej nazw przywrócono w Warszawie (49), Gdańsku (4), Olsztynie i Boguszowie-Gorcach (po 3 w każdym).

Przedłużające się spory i wielokrotne formalne zmiany nazwy ulic były przyczyną chaosu prawnego i organizacyjnego. Generowały również koszty, które obejmowały m.in. zmianę tablic informacyjnych przez władze samorządowe i właścicieli budynków, dostosowanie materiałów informacyjno-promocyjnych przez przedsiębiorców czy czas poświęcony przez mieszkańców na zmianę danych w rejestrach.

Czy uważacie, że wskazana ustawa całkowicie rozwiązała problem nazw upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia lub daty związane z Polską Ludową?
Czy waszym zdaniem wojewodowie powinni decydować za mieszkańców w zakresie nazw ulic, placów itp.?
 

Powiązane zdjęcia: